czwartek, 1 stycznia 2015

wstęp do żywiołów i nie tylko

   Bardzo mi zależało, aby przedstawić Żywioły w jak najlepszy i pełny sposób. Gdy tylko włączył się mi ten sposób myślenia, przyszły mi do głowy założenia starożytnych filozofów i  próby wybrania odpowiednich lektur. Wtedy musiałam powiedzieć sobie - stop. Coś, co było we mnie od początku, zostało "zawalone" próbą wyciągania treści z kolejnych treści. Po co? Cóż mi da wspominanie Arystotelesa i Epikura? Jeżeli ktokolwiek z czytających uzna, że chciałby znać ich założenia - informacje czekają na stronicach wielu książek.
   Nie chcę parafrazować, ani odnosić się do innych.Tyle ludzi pisze wartościowe rzeczy na dany temat i przybliża takie, które tutaj mogę pominąć. Dlaczego o tym piszę? Bo to nie założenia fizyki według Arystotelesa mną kierują. Nie one kształtują podstawy mojego myślenia. Zasady, które mnie zajmują i ciągle rozwijam, nie tylko dotyczą postrzegania czterech Żywiołów, ale też każdej innej pracy związanej z rozwojem siebie.


   CAŁA WIEDZA JEST ZAPISANA W DUSZY 

   Dlaczego interesujemy się danymi tematami, a innymi nie? Skąd bierze się iskra pobudzająca nas do poszukiwań? Co jest źródłem?
   Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi, ponieważ każdy ma w sobie własną. Abyśmy mogli ją pozyskać, musimy pracować nad sobą. Łatwo napisać, ale jak zrobić? Nie ma jednej recepty, ponieważ nigdy takowej nie było i nie dajmy wierze, że jest inaczej. Każdy dochodzi do wiedzy własną drogą, która często jest kręta. Nie warto korzystać ze skrótów, ani też być przekonanym, że jeżeli opanujemy jedną umiejętność, to nam pomoże już do końca.
   Powrócę jeszcze do pierwszych pytań. Jedną z rzeczy, którą naucza chyba każda religia, to koncepcja nieśmiertelnej duszy. Jeżeli dotrzemy do tego wniosku, może nas pokierować dalej. Z czasem będzie się odkrywało coraz więcej.
   Ale czy to, co piszę jest niepodważalne? Jest niepodważalne dla mnie i mojej ścieżki. A czy dla Twojej? Odkryj to.

NIGDY NIE ZMUSZAJMY SIĘ DO PODEJMOWANIA DZIAŁAŃ, KTÓRE CZUJEMY, ŻE NIE SĄ DLA NAS DOBRE

   Jest to bardzo ważne, ponieważ w trakcie rozwoju napotkamy ludzi oraz ich pracę, która będzie podawać rozwiązania na wszystkie nasze bolączki. Jeżeli czujemy się z tym dobrze; jeżeli Serce mówi - tak, spróbuj - to znaczy, że masz spróbować. 
   Jeżeli czujemy, że jakieś założenia nam nie pasują; coś powoduje, że są dla nas odpychające - nie idźmy w tym kierunku. 
   Nawet jeśli wszyscy wokół mówią inaczej, postaw swoje odczucia na pierwszym miejscu. Tylko one są w stanie zaprowadzić na odpowiednią drogę - strach, jak i zbytnie przywiązanie do zaplanowanych rozwiązań, nie prowadzi zbyt daleko. 
   Możemy zmusić się też do zrobienia czegoś na co, nie jesteśmy jeszcze gotowi. Będzie to ponad nasze siły i zniechęcimy się.

ROZWAGA I CIERPLIWOŚĆ

   Nie bierzmy na swoje barki za dużo. Nie pozwalajmy, aby też inni nakładali coś, co nam nie służy. Nie traćmy sił, bo są one potrzebne na czekające nas zadania. 
   Nie oczekujmy, że zmiany i wyzwania przyjdą szybko. Często może to trwać wolno. Trzeba też pamiętać, że jeśli już uruchomi się pewne rzeczy, mogą one na nas spadać jak lawina. Jeżeli nie będziemy przygotowani, będziemy chcieli się wycofać. 

*

   Cóż z Żywiołami?
   Tak jak każde znane nam założenie, które ma przyczynić się do naszego rozwoju, musi być przyswajane w swoim tempie. 
   Mimo, że pracuję z energią Żywiołów; mimo, że znam aktualną siłę Żywiołów we własnym życiu, wielkim wyzwaniem jest pisanie o nich. Nie tak dawno zaleciłam sobie (jak i Wam, osobom czytającym te słowa, jeśli jesteście chętni do podjęcia wyzwania), pewne ćwiczenie, gdzie chcę zapisać dwadzieścia "aspektów" Żywiołów w kontekście Małych Arkanów. Nie jest to łatwe, i idzie mozolnie. Jednak jestem cierpliwa i czekam, aż przyjdzie czas na zapisanie wszystkich skojarzeń. Powinniśmy zdawać sobie sprawę, że sporo wiedzy przepływa przez nas, ale nie jest ubrana w konkretne słowa. One przychodzą z czasem. Dlatego nie zmuszam się do zrobienia tego zadania "tu i teraz".
   Wszystkiemu co się rodzi w nas, dajmy się rozwinąć w swoim czasie. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz